Najpierw grał w swojej ojczyźnie – Brazylii, później pojawił się w Polsce, następnie wrócił do Ameryki Południowej, by po kilku latach ponownie przywitać się ze Starym Kontynentem. Paulinho polskim kibicom znany jest przede wszystkim z występów w barwach ŁKS-u Łódź. Ostatnio zrobiło się o nim głośno z uwagi na fakt, że za 40 milionów euro kupiła go FC Barcelona.
Z Brazylii do Polski i z powrotem
Swoją piłkarską karierę Paulinho rozpoczynał w mało znanym klubie Pão de Açúcar. Jednak bardzo szybko, bo jeszcze w 2006 roku, trafił do FC Vilnius, litewskiego klubu z siedzibą w Wilnie. W 2007 roku zasilił szeregi polskiego ŁKS-u Łódź, w którym spędził jeden sezon. Marek Chojnacki, który wówczas był szkoleniowcem Rycerzy Wiosny, starał się, by Brazylijczyk pozostał w Łodzi. Jednak ŁKS był w kiepskiej sytuacji finansowej, a między współwłaścicielami klubu doszło do konfliktu. Wobec takiego obrotu wydarzeń Paulinho opuścił ŁKS i wrócił do ojczystego kraju, gdzie ponownie znalazł się w składzie Pão de Açúcar. W barwach ŁKS-u Paulinho wystąpił w siedemnastu spotkaniach, jednak w czasie gry nie wpisał na swoje konto żadnego gola.
Piłkarskie podróże
Po jednym sezonie w Pão de Açúcar przeniósł się do Bragantino. W 2010 roku podpisał kontrakt z Corinthians, w którego barwach pierwszego gola zaliczył 30 maja 2010 roku w czasie meczu z Santos F.C., wygranym 4:2. W lipcu 2013 roku został zatrudniony przez zarząd Tottenhamu Hotspur, dla którego podczas dwóch sezonów strzelił sześć bramek. W czerwcu 2015 roku został piłkarzem chińskiego klubu Guangzhou Evergrande, w którym rozegrał 63 spotkania.
W dotychczasowej karierze Paulinho najważniejszą datą jest 14 sierpnia 2017 roku, bo to właśnie tego dnia Brazylijczyk stał się jednym z zawodników Dumy Katalonii. Hiszpański klub zapłacił za niego 40 milionów euro.
Transfer, który zaskoczył wszystkich
Piłkarski świat był mocno zdziwiony decyzją Blaugrany w kwestii transferu Paulinho. Nawet sam piłkarz przyznał, że zainteresowanie Barcy jego osobą było dla niego dość szokujące. Wiele osób przekreśliło szanse Brazylijczyka na wielką karierę sportową w momencie, gdy ten odchodził z Tottenhamu Hotspur do chińskiego Guangzhou Evergrande. Mimo to FC Barcelona postanowiła przeznaczyć na zakup 29-letniego piłkarza 40 milionów euro. Początkowo Barca chciała kupić go za 20 milionów euro, jednak zarząd chińskiego klubu zażądał dwukrotnie wyższej kwoty. Paulinho do tej pory nie miał zbyt wielu spektakularnych sukcesów, nawet z okresu gry w Premier League. Początkowo pojawiał się w pierwszym składzie Kogutów, lecz późniejsze mecze najczęściej oglądał z perspektywy ławki rezerwowych. Jego transfer do Barcelony skutkował więc falą negatywnych lub nawet prześmiewczych wpisów i komentarzy w mediach społecznościowych.
Forma większa niż oczekiwania kibiców
Paulinho w ostatnich tygodniach udowadnia, że wydanie na jego zakup 40 milionów euro opłaci się Dumie Katalonii. 16 września w meczu 4. kolejki Primera Division Barca zmierzyła się z Getafe CF. Brazylijczyk pojawił się na boisku w 77. minucie. Ernesto Valverde zastąpił nim nie za bardzo widocznego w tym meczu Ivana Rakiticia. Po zagraniu od Messiego Paulinho przeprowadził rewelacyjną indywidualną akcję, na której zakończenie oddał celny strzał na bramkę drużyny z Getafe. Gol padł w 84. minucie spotkania i doprowadził do podwyższenia wyniku na 2:1 dla Barcy. W nagrodę za strzelenie decydującej bramki w kolejnym meczu Paulinho znalazł się w pierwszym składzie. Okazało się to bardzo dobrą decyzją, ponieważ Brazylijczyk w czasie konfrontacji FC Barcelona z SD Eibar strzelił gola po dośrodkowaniu Denisa Suárez oraz zaliczył asystę przy bramce Lionela Messiego. Swoimi pierwszymi wystąpieniami w szeregach FC Barcelona Paulinho zaskoczył wszystkich, jednocześnie zaskarbiając sobie sympatię katalońskich kibiców.
fot. https://sportsfromthebasement.com
Dodaj komentarz